Problemy PiS piętrzą się. Najnowszym okazał się list Jarosława Kaczyńskiego do Zbigniewa Ziobro w sprawie Funduszu Sprawiedliwości, który jest dowodem na to, że prezes PiS posiadał wiedzę o nieprawidłowościach w wydatkowaniu środków. Czy Fundusz okaże się początkiem końca dla Prawa i Sprawiedliwości?
„Brief 460” to krótsza forma, w której omawiam najważniejsze polityczne wydarzenia oraz ich konsekwencje.
Barbara Brodzińska-Mirowska – politolożka, adiunkt w Katedrze Komunikacji, Mediów i Dziennikarstwa UMK w Toruniu oraz autorka Podcastu 460.
Transkrypcja
Barbara Brodzińska-Mirowska:
Fundusz Sprawiedliwości to temat bardzo gorący w ostatnich tygodniach Najwięcej oczywiście dzieje się wokół polityków Suwerennej Polski, w którą sprawa ta mocno uderza. W tym tygodniu przecież sprawa posła Romanowskiego, który najprawdopodobniej utraci immunitet właśnie w związku ze sprawą, która jest prowadzona a propos jego potencjalnego udziału w tych działaniach związanych z nieprawidłowym wydatkowaniem Funduszu Sprawiedliwości. Zatem sprawa jest w toku i sprawa jest rozwojowa.
W tym tygodniu, że tak powiem, nabiera ona nowych barw z tego powodu że dowiedzieliśmy się iż kilka lat temu, Jarosław Kaczyński wystosował list do ówczesnego ministra sprawiedliwości i prokuratora generalnego Zbigniewa Ziobro właśnie w sprawie wydatkowania pieniędzy z Funduszu Sprawiedliwości.
Generalnie w tym liście czytamy, że Jarosław Kaczyński bardzo prosi o zweryfikowanie prawdziwości tych informacji o nieprawidłowym wydatkowaniu i o ewentualnie przyjrzeniu się tej sprawie, dlatego że ona może mieć bardzo poważne konsekwencje. Zatem trudno dzisiaj będzie Prawu i Sprawiedliwości dalej stosować strategię próby odcinania, dystansowania się od spraw Funduszu Sprawiedliwości, dlatego że ewidentnie liderzy obu partii w Zjednoczonej Prawicy wiedzieli o tym, że być może dzieją się tam rzeczy nieprawidłowe.
Zatem, Prawo i Sprawiedliwość, Jarosław Kaczyński osobiście, ma dzisiaj mnóstwo problemów, dlatego że poza kwestią kryzysu przywództwa samego Kaczyńskiego, co bardzo dobrze obrazuje sytuacja w Małopolsce, poza walkami frakcyjnymi, gorącymi i wciąż trwającymi, poza wyzwaniem związanym z tym, że warto by było już po wakacjach jednak mieć jakiegoś kandydata na prezydenta w związku z przyszłorocznymi, przecież bardzo ważnymi dla PiSu wyborami, dochodzi jeszcze kwestia właśnie Funduszu Sprawiedliwości i tego, co się będzie wokół tej sprawy działo.
Dlaczego? Dlatego, że pojawiają się w mediach informacje, że jeśli rzeczywiście sprawa zostanie pociągnięta dalej i podjęta dalej, to być może pojawi się tutaj problem związany z subwencjami partyjnymi. Pamiętajcie, że każda partia polityczna, nie komitet wyborczy, ale partia polityczna która uzyskuje 3% głosu w wyborach i więcej, zyskuje jednocześnie prawo do otrzymywania subwencji z budżetu państwa.
Te subwencje są bardzo istotne dla funkcjonowania partii politycznych ponieważ w większości partie polityczne z tych subwencji żyją, funkcjonują, są w stanie utrzymać na rynku politycznym. No i w momencie kiedy dochodzi takie zagrożenie że mogłoby się coś niedobrego w tych subwencjach zadziać, no to oczywiście te te obawy są uzasadnione.
Co więcej, Wojciech Hermeliński w wywiadzie dla Wirtualnej Polski, czyli był szef PKW, również wskazuje, że te obawy prezesa PiS rzeczywiście są uzasadnione, dlatego że jeśli sprawa zostanie podjęta, póki co PKW nie odnosi się do tego, ale jeśli sprawa zostanie podjęta, a propos na przykład kampanii wyborczej w 2023 roku, no bo rok 2019 jest już zamknięty i w tej chwili Hermeliński też mówi o tym, że raczej nie ma szans żeby wrócić do sprawy i ocenić to wydatkowanie w tamtej kampanii, no to potencjalnie PiS może mieć bardzo duże kłopoty, jeśli chodzi o subwencję.
To jest, że tak powiem temat bardzo poważny, dlatego że oczywiście w historii polskich partii politycznych są przypadki gdzie te subwencje partie utraciły i to utraciły bardzo często z takich, bym powiedziała błędów szkolnych wręcz, no i konsekwencje były dla partii politycznych naprawdę bardzo trudne.
W skrajnych przypadkach może przy utracie subwencji dojść do marginalizacji partii politycznych, no ale na przykład Nowoczesna, która utraciła swego czasu… znaczącą część subwencji, czy PSL, no to są przykłady, zwłaszcza PSL-u, gdzie po utracie znaczącej części subwencji naprawdę partie polityczne, potem jakby to ich poparcie słabo czyli ta ich pozycja polityczna znacząco się zmieniała, zresztą przykład Nowoczesnej też to bardzo dobrze obrazuje.
Zatem te obawy wydają się być dosyć uzasadnione. Oczywiście zupełnie odrębnym pytaniem jest, czy w ogóle dojdzie do rozpatrywania tej sprawy i ewentualnie jak ona może się skończyć. Dlatego że tutaj to już są procedury prawne, prawda, i PKW, i Sąd Najwyższy, więc sytuacja w dzisiejszym kontekście politycznym jest dosyć złożona jeśli chodzi o gdybanie jak to potencjalnie może się skończyć.
Natomiast oczywiście, że jest taka obawa, Jarosław Kaczyński ma prawo się tego obawiać, biorąc pod uwagę jak wyglądała historia partii politycznych właśnie, które subwencje utraciły. No ale teraz druga strona medalu jest taka, załóżmy na chwilę bardzo hipotetycznie, że zrealizowałby się ten scenariusz, w którym nawet część subwencji Prawo i Sprawiedliwość traci.
Czy zatem byłby możliwy taki scenariusz tak drastycznej utraty pozycji przez tę akurat partię? Moim zdaniem nie. Dlatego, że to jest partia polityczna, która w ostatnich latach, zwłaszcza latach w których sprawowała rządy, bardzo dobrze się, bym powiedziała obudowała, czyli ma zasoby finansowe – Srebrna, kwestie różnego rodzaju medialnych aktywności spółki, które pozwoliły na, że tak powiem zbudowanie pewnej stabilności, więc zakładając czysto hipotetyczny dzisiaj podkreślam, nawet taki scenariusz utraty przez tę partię jakiejś nawet części subwencji, sądzę że nie zrealizuje się scenariusz jakiegoś takiego dramatycznego pogorszenia pozycji Prawa i Sprawiedliwości na polskiej scenie politycznej, jak widzieliśmy to w przypadku Nowoczesnej czy PSL-u, właśnie z uwagi na to umocowanie i przygotowanie takie finansowe również partii, czy poszczególnych jej członków na taką sytuację.
Sprawa oczywiście jest rozwojowa. Dla mnie oczywiście z punktu widzenia analitycznego ciekawe będzie rozwój tych wypadków w dwóch obszarach. Po pierwsze, jak komunikacyjnie Prawo i Sprawiedliwość będzie sobie tutaj radzić. I sądzę, że to jest akurat najmniejszy problem dla tej partii, dlatego że elektorat jest wciąż lojalny a Prawo i Sprawiedliwość ma przygotowane przekazy, które mają, że tak powiem utrzymać wizję świata i rzeczywistości w tym elektoracie.
Więc tu sądzę, że ten problem będzie raczej mniejszy, natomiast na pewno poważniejsza sprawa to będzie sprawa już taka czysto proceduralna, jeśli w ogóle temat zostanie dalej podjęty przez właściwe instytucje i organy. Zatem zobaczymy na pewno to nie jest koniec kwestii sprawy z Funduszem Sprawiedliwości Tej aktywności prokuratury w ostatnim czasie w kontekście i Funduszu Sprawiedliwości i w ogóle wymiaru sprawiedliwości jest sporo, zatem na pewno przed akurat Prawem i Sprawiedliwością bardzo gorący czas, bo chodzi nie tylko o sprawy wewnętrzne, które są bardzo, bardzo dzisiaj kłopotliwe, ale również o to, co się będzie działo wokół potencjalnych rozliczeń To jest cały czas dla tej partii zagrażające, oczywiście słychać takie wewnętrzne głosy w PiS-ie, politycy Prawa i Sprawiedliwości liczą na to, że to się wszystko gdzieś tam w czasie rozmyje, no ale zobaczymy, dlatego że wydaje się, że to nie jest sprawa, która przycicha mówię o rozliczeniach, ale raczej ma potencjał bardzo mocno rozwojowy i być może kluczowe kwestie związane z rozliczeniami również polityków Prawa i Sprawiedliwości zaczną się dziać właśnie w najmniej odpowiednim dla PiSu momencie, czyli tuż przed wyborami prezydenckimi. Sprawa rozwojowa… Oczywiście obserwuję to dla Was.
Barbara Brodzińska-Mirowska: Dziękuję za dziś. Dzięki za Wasz czas. Komentujcie jak widzicie dzisiaj pozycję Prawa Sprawiedliwości i te problemy PiSu. Ja Wam oczywiście bardzo dziękuję za subskrypcję. Dziękuję także wszystkim moim patronom którzy na platformie patronite.pl wspierają podcast. Dzięki Waszemu wsparciu w ogóle mogę tworzyć Podcast 460.
Szczególne podziękowania kieruję do Krystyny Szkoły, Beaty Sójki, Marcina Walkowa, Mariusza Patrzyńskiego, Michała Szymanderskiego-Pastryk i Hemar Auto Bosch Service. Bardzo Wam serdecznie dziękuję. A tymczasem do usłyszenia. Widzimy się i słyszymy w kolejnym odcinku Brief 460. A jak jesteście na urlopach to odpoczywajcie.
Do usłyszenia.